piątek, 9 marca 2012

Przerwa.

Hej. Tytuł należy do zbyt optymistycznych dla tych, którzy lubili to czytać (schlebiam sobie), za to ci, którym nie podobała się moja praca kamień spadnie z serca, że ta idiotka choć na chwilę przestanie kaleczyć polską mowę, sposób wypowiadania własnych myśli czy wizji. To tak nie do końca prawda, bo swoje myśli przelewam jak nie tu, to gdzie indziej. Jednakże jestem zmuszona zrobić małą lub większą przerwę, jako że i tak długo nic tu się nie pojawiało. Jak wrócę, to wrócę, a wrócę na pewno. Nie zostawiłabym tego tak po prostu. Teraz niektórzy z was zadadzą sobie pytanie: dlaczego? A no dlatego, że mam dość sporo nauki i jestem po niej zmęczona. Poza tym w moim życiu zrobiło się trochę bałaganu (głównie w mojej głowie) i musiałabym to ogarnąć by wymyślić coś konkretniejszego. Przepraszam was i mam nadzieję, że mój powrót przyniesie owoc w postaci systematycznie dodanych, świetnych postów.

Ps. Jeżeli kogoś interesowałoby to jak ubieram w słowa to co się dzieje w mojej głowie, to zawsze możecie odwiedzić mojego drugiego bloga, który teoretycznie jest moim pamiętnikiem, a praktycznie - miejscem gdzie na maxa się nad sobą użalam. To żałosne, ale cóż.. jak chcecie to właźcie. Oto link: http://krzyk-mojej-duszy.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz